Sesja fotograficzna z kotem. Oryginalna pamiątka na Światowy Dzień Kota

Czy próbowałeś kiedykolwiek zrobić zdjęcie swojemu kotu? Na sto prób, jedna być może jest udana. Kot przed obiektywem to nie lada wyzwanie dla właściciela oraz lekcja cierpliwości. W dzisiejszym wpisie postaramy się nieco bliżej przyjrzeć naszym włochatym pupilom i udowodnić, dlaczego warto fotografować koty. Wbrew pozorom kociaki nie są takie złe. Trzeba mieć do nich odpowiednie podejście.

Mruczący model do zdjęcia

Każdy, kto choć raz próbował sfotografować swojego kota wie, że sprawa nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Kot w momencie, gdy chcemy zrobić mu zdjęcie ignoruje nas, odmawia spojrzenia w obiektyw, chowa się, a co gorsza… porusza się w ekspresowym tempie. Nie jesteśmy w stanie zrobić dobrego zdjęcia, o nieporuszonym obrazie. Mimo niesprzyjających okoliczności nie warto się zniechęcać, bo udane zdjęcie naszego zwierzaka sprawi nam satysfakcję i wiele radości.

sesja-z-kotem-1

Kocie zdjęcie

Jeśli zależy Ci na dobrym ujęciu, ale Twój kot nie wykazuje chęci do współpracy to dalsze próby nie mają sensu. Nic na siłę. Chyba że… zaangażujesz do sesji jeszcze jedną osobę. Ty zajmiesz się fotografowaniem, a druga osoba zabawianiem pupila. Przy współdziałaniu masz szansę uchwycić na zdjęciach wiele ciekawych sytuacji, w których Twój kociak zachowuje się zabawnie lub wygląda po prostu “słodko”.

sesja-z-kotem-2

Kocia fotoksiążka

Bez względu na to, jaką liczbę zdjęć uda Ci się zrobić to po jakimś czasie będziesz chciał/a zachować kocie wspomnienia na dłużej. Niestety, koty bardzo szybko rosną, dlatego warto podejmować wiele prób sfotografowania małego kociaka. Po to, aby za jakiś czas z dumą wspominać, jak z takiej małej kociej kulki wyrósł dostojny król lew.

sesja-z-kotem-3

Jak już wcześniej wspominaliśmy, ciężko jest wykonać dobre, nierozmazane zdjęcie kota. Pewnie spora część osób ma ich całą serię, w których uszy kota są ucięte w połowie kadru, wszystko wokół niego jest niezbyt ostre, a ogon rozmazany. To nic złego :) Pamiętajmy, że w tym wszystkim jakość zdjęcia nie jest najważniejsza. Masz jeden cel - chcesz zrobić kocią sesję, którą zachowasz na lata, np. w formie fotoksiążki.

Zdjęcia mają być pamiątką dla Ciebie, nie zaś do profesjonalnego portfolio, dlatego nie muszą być idealne. Najważniejszy jest ten moment, gdy za jakiś czas przeglądając fotoksiążkę właśnie z tymi zdjęciami - na których kocia łapka z pazurkami zajmuje niemal pół kadru -  przypomnisz sobie ten dzień w którym starałeś/aś się to zdjęcie wykonać i przy którym tak bardzo bawiło Cię to, że kot poluje na smycz do aparatu zamiast stać prosto i patrzyć się w obiektyw.

Justyna, pixbook